Lit – czy naprawdę musimy zwiększyć wydobycie?

Lit – czy naprawdę musimy zwiększyć wydobycie?

26 grudnia, 2022
26 grudnia, 2022

Eksperci z Benchmark Mineral Intelligence szacują, że do 2050 roku na świecie potrzeba będzie 10 razy więcej litu niż zostało wydobyte w roku ubiegłym. Szacunki te oparte zostały na potrzebach produkcyjnych, a dotyczy to zwłaszcza akumulatorów, w które wyposażone będą samochody elektryczne. 

Wszyscy jesteśmy obecnie świadkami globalnej rewolucji energetycznej. Z roku na rok wzrasta ilość środków transportu zasilanych energią elektryczną. W życiu codziennym korzystamy także z rozmaitego sprzętu elektronicznego, przykładowo telefonu lub laptopa. Przypomnijmy, lit to pierwiastek chemiczny niezbędny do produkcji wyżej wymienionych oraz ich prawidłowego funkcjonowania i wytrzymałości. Pierwiastek ten wykazuje zdolność do magazynowania dużej ilości energii, w tym tej pozyskanej ze źródeł odnawialnych.

Pojazdy elektryczne, smartfony, tablety i inne nowoczesne urządzenia wyposażone są zazwyczaj w akumulatory litowo-jonowe, dlatego wydobycie opisanego wyżej pierwiastka jest obecnie szczególnie istotne. 

Niedawno przedsiębiorstwo Tesla, zarządzane przez sławnego Elona Muska, ogłosiło również, że chce wybudować w USA ogromną fabrykę, w której produkowane mają być baterie litowe. 

Lit a gospodarka światowa

Z analizy ekspertów Benchmark Mineral Intelligence wynika, że do połowy XXI wieku wzrost rocznego wydobycia litu osiągnie 11,2 mln tony. W około 60% pierwiastek będzie wykorzystywany do rozwoju nowoczesnej technologii umożliwiającej magazynowanie energii elektrycznej. Wynika to z popularyzowania odnawialnych źródeł energii oraz założeń zwiększenia generowania bezemisyjnej energii elektrycznej. 

Naukowcy podkreślają, że już po upływie kilkunastu lat tyle samo litu ile wydobyto w 2021 roku pokryje zaledwie jednomiesięczne zapotrzebowanie. Szacunki te uwzględniają także recykling akumulatorów. 

Oczywiście założenia obejmują nie tylko wtórne wykorzystanie pierwiastka. Potrzebne będą również nowe kopalnie. Naukowcy zakładają, że ich liczba wzrośnie o więcej niż 200. Zaskakujący może się wydawać fakt, że w zeszłym roku lit wydobywano w zaledwie 40 kopalniach. 

Skąd nagle taki wzrost zapotrzebowania na lit?

Powszechnie wiadomo, że w większości krajów uchwalono plany dekarbonizacji sektora energetycznego, w których ujęto prognozy rozwoju instalacji generujących energię elektryczną ze źródeł odnawialnych. 

Dokumentacja ta zawiera także prognozy rozwoju elektromobilności – czyli popularyzowania pojazdów elektrycznych, z których każdy będzie musiał zostać wyposażony w odpowiedni akumulator. 

Wszystkie działania podejmowane są w jednym celu, mianowicie minimalizowania negatywnych skutków spowodowanych globalnym ociepleniem. Plusem zwiększenia wydobycia litu będzie nie tylko walka z globalnym ociepleniem, ale także dla społeczeństwa. Nowe kopalnie to przecież nowe miejsca pracy

Czy są jakieś minusy?

Niestety tak. Wspomniany pierwiastek staje się “złotem” na naszych oczach. Istnieje duże ryzyko rywalizacji w wydobywaniu litu pomiędzy światowymi liderami rozwoju gospodarczego (np. Chiny, USA). 

Zwiększenie wydobywania litu będzie miało także niekorzystny wpływ na jakość gleb i powietrza. Warto również zauważyć, że do produkcji litu ze stawów odparowujących zużywa się powyżej 140 mln litrów wody w skali tygodnia. 

Podsumowując, na pewno sprawa litu wymaga odpowiedniego, racjonalnego planowania działań, które z kolei powinny być objęte odpowiednimi normami legislacyjnymi.



© Fundacja Zielona Przyszłość. All rights reserved.